• Home
  • Blog
  • Jak posługiwać się językiem korzyści - przykłady
Podziel się:

Jak posługiwać się językiem korzyści - przykłady

16 luty 2020 I Patrycja Jaksim

Każ­dego dnia jeste­śmy bom­bar­do­wani tysią­cami reklam i ofert. Dla­czego jedne pro­dukty kupu­jemy, a ist­nie­nie dru­gich igno­ru­jemy? Dla­czego kochamy wybrane marki, utoż­sa­miamy się z nimi, a inne są nam obojętne?

Odpo­wie­dzią na pyta­nia jest klucz do pra­wi­dło­wej komu­ni­ka­cji, czyli odpo­wiedni dobór słów, zwro­tów, wyra­żeń, które uła­twiają pre­zen­ta­cję pro­duktu, usługi, tworzenie strategii marki, ale przede wszyst­kim pozwa­lają na finaliza­cję roz­mowy, czyli sprze­daż. Spraw­dzają się one też w rela­cjach mię­dzy­ludz­kich, gdzie sku­tecz­nie budują pozy­tywne rela­cje.

Niezależnie od tego, czy tworzysz ofertę, tekst na bloga, artykuł sponsorowany, e-mail marketingowy czy slogan reklamowy pracujesz ze słowem. Używaj słów, które mają moc, a z pewnością szybciej osiągniesz zamierzony cel. A jest on prosty, przekonać klienta do zakupu.

O tym, czym jest język korzy­ści sze­rzej prze­czytasz tutaj Język korzyści-język sukcesu. Dziś sku­piamy się na kon­kret­nych przy­kładach. A więc jak uży­wać języka korzy­ści?

Poznaj magiczne słowa

Język korzy­ści składa się z nastę­pu­ją­cych zwro­tów:

  • umożliwia
  • zwiększa
  • ułatwia
  • przyspiesza
  • gwarantuje
  • pomaga
  • pozwoli na…
  • zapewnia

Warto używać również następujących wyrażeń:

  • dzięki temu
  • zyska Pan/Pani
  • przyzna mi Pan/Pani rację
  • dla Pana/Pani wygody
  • dla bezpieczeństwa
  • w trosce o
  • wystarczy tylko
  • to zaledwie
  • cieszy się ogromną popularnością
  • innowacją jest
  • minimum formalności
  • to bardzo komfortowe rozwiązanie

Pomocne będą także poniż­sze słowa:

  • sukces
  • wyniki
  • zdrowie
  • ulga
  • sekret
  • sprawdzony
  • bezpieczny
  • godny zaufania
  • po raz pierwszy
  • nowy

A teraz do kon­kre­tów:

Przy­kład nr 1.

Jeżeli chcesz zachę­cić odbior­ców do zapi­sa­nia się do Two­jego new­slet­tera np. doty­czą­cego bloga o działaniach w social media, użyj języka korzyści.

Zdobądź wyselekcjonowane infor­ma­cje o mediach spo­łecz­no­ścio­wych, któ­rych nie znaj­dziesz, w żad­nym innym newslet­te­rze.

Dzięki temu odbiorca zyskuje obiet­nice war­to­ścio­wych i ory­gi­nal­nych tre­ści.

Przy­kład nr 2.

Jesteś producentem nawigacji GPS i chcesz zaprezentować swój produkt.

Nawigacja GPS działa intuicyjnie z mapami w całej Europy i posiada dożywotnią darmową aktualizację map, dzięki temu możesz w każdej chwili wyruszyć w szaloną podróż w nieznane.

Przykład nr 3.

Stwo­rzy­łeś, a teraz sprze­da­jesz bizne­sowy orga­ni­zer do pla­no­wa­nia. Jak opi­sać go języ­kiem korzy­ści?

Kalen­darz do pla­no­wa­nia dzia­łań pozwoli Ci kon­kret­nie zapla­no­wać czas zawo­dowy i pry­watny w jed­nym miej­scu, dzięki temu nie prze­ga­pisz żad­nego waż­nego wyda­rze­nia z Two­jego dnia.

Przy­kład nr 4.

Zaj­mu­jesz się pro­duk­cja i sprze­dażą wody mine­ralnej i chcesz prze­ko­nać klienta do zakupu wody.

Jako firma zaj­mu­jąca się pro­duk­cja i dys­try­bu­cja wody sku­tecz­nie inspi­ru­jemy do świa­do­mego i zdro­wego stylu życia. Z myślą o zdro­wym nawod­nie­niu orga­ni­zmu ofe­ru­jemy wodę bogatą w skład­niki mine­ralne tj. magnez, sód i wapń. Zapew­niamy naszym klien­tom zdro­wie i bez­pie­czeń­stwo w każ­dej kro­pli wody.

Przy­kład nr 4

Tekst, który znaj­duje się w stopce każ­dego maila fir­mo­wego zazwy­czaj wygląda tak: Dbaj o śro­do­wi­sko- jeśli nie musisz, nie dru­kuj tego maila.

Jak powyższe zdanie można kreatywnie zamie­nić na język korzy­ści?

Twój wybór robi róż­nicę. Jeżeli nie musisz, nie dru­kuj tego maila, a oszczę­dzisz 250 mili­li­trów wody, 5 gra­mów CO2, 15 gra­mów drewna i 50 wato­go­dzin ener­gii. To Twój oso­bi­sty wkład w oszczę­dza­nie wspól­nych zaso­bów natu­ral­nych.

Emo­cje w komu­ni­ka­cji

Według badań For­re­ster Rese­arch 90% decy­zji zaku­po­wych podej­mu­jemy pod wpły­wem emo­cji. Stają się one dla nas waż­niej­sze niż racjo­nalne fakty. Ini­cju­jąc i fina­li­zu­jąc decy­zje zaku­powe podą­żamy za tym co dyktuje nam serce. Rozum uak­tyw­nia się dopiero po doko­na­niu zakupu. Wyniki badań poka­zują, że emo­cji są tram­po­liną marek do serc i umy­słów większości kon­su­mentów. Obser­wu­jąc klien­tów w cza­sie zaku­pów nie­jed­no­krot­nie jeste­śmy świad­kami trud­nych decy­zji, nie­jed­no­znacz­nych cza­sami nie­zro­zu­mia­łych.

Posłu­gu­jąc się języ­kiem korzy­ści wzbu­dzaj emo­cje i wyraź­nie określ zysk, jaki osią­gnie klient wybie­ra­jąc prezento­wany pro­dukt czy usługę. Wszyst­kie zalety, cechy i korzy­ści odnoś bez­po­śred­nio do danej osoby, akcentu­jąc słowo „Ty” (w róż­nych odmia­nach Pan/Pani), gdyż naj­bar­dziej inte­re­suje nas to, co doty­czy nas samych. Coś, co może nam przy­nieść ulgę, dać szansę lub pomóc w roz­wią­za­niu jakie­goś pro­blemu.

Na koniec mój ulu­biony przy­kład, pocho­dzący z książki „Magia słów” Joanny Wryczy-Bekier, ujmu­jący pro­stotą, wzbu­dza­jący emo­cje, a przede wszyst­kim pie­kiel­nie sku­teczny. Opo­wie­dziany krótką histo­rią.

„Na chod­niku, pod scho­dami sta­rego budynku, sie­dzi smutny siwy męż­czy­zna. Obok niego stoi mie­dziana puszka i tek­tu­rowa tabliczka z napi­sem: „Jestem nie­wi­domy. Pro­szę o pomoc”. Cza­sami jakaś moneta stuk­nie o dno puszki, ale więk­szość ludzi prze­cho­dzi cichym i obo­jęt­nym kro­kiem.

Stu­kot szpi­lek. Młoda kobieta z lap­to­pem podcho­dzi, zatrzy­muje się na sekundę, ale nie wrzuca monety. Po chwili jed­nak zawraca i kuca obok żebraka. Pisk fla­ma­stra. Dziew­czyna pisze coś na odwro­cie stro­nie tek­tu­ro­wej tabliczki, po czym wstaje i odcho­dzi. Odtąd monety wpa­dają do puszki jak sza­lone, jedna za drugą.

I znów zna­jomy stu­kot obca­sów. Żebrak poznaje swoją wyba­wi­cielkę. Pyta: „Co takiego zro­bi­łaś?”. A ona odpo­wiada: „Napi­sa­łam to samo, tylko innymi sło­wami”. Na tek­tu­ro­wej tabliczce wid­nieją słowa: „Dziś jest taki piękny dzień, a ja nie mogę go zoba­czyć”.

Widzisz róż­nicę? „Jestem nie­wi­domy. Pro­szę o pomoc” czy „Dziś jest taki piękny dzień, a ja nie mogę go zobaczyć”? Emo­cje wzięły górę? Ile wrzucasz do puszki?

Cza­sami nie­wiele potrzeba, aby słowa nabrały mocy i zmie­niły bieg zda­rzeń. Powyż­sze przy­kłady mogą być inspira­cją do zmiany spo­sobu myśle­nia i począt­kiem w two­rze­niu nowych ofert, opi­sów pro­duk­tów czy całej strate­gii komu­ni­ka­cji marki. Zapa­mię­taj główną zasadę języka korzy­ści, czyli jasno określ, jaki kon­su­ment będzie miał zysk.

Wyko­rzy­stu­jesz język korzy­ści do komu­ni­ka­cji swo­jej marki, pro­duk­tów i usług? Warto się nad tym zasta­no­wić. Jeżeli masz pyta­nia, pisz śmiało. Chęt­nie pomo­żemy.

Żyj świadomie, działaj odważnie.